Rehabilitacja konna, czyli hipoterapia, przynosi wiele korzyści. Rozwija emocjonalnie, poprawia osobowość i wykształca pozytywne zachowania w człowieku. Okazuje się, że nie tylko w przypadku dzieci i młodzieży, ale także dorosłych. Takim przykładem jest 21-letni Bartek z zespołem Downa, który uczęszcza na zajęcia w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym w Zbylitowskiej Górze. – Zauważyliśmy, że zajęcia na koniach spowodowały, iż można z nim nawiązać lepszy kontakt, jest bardziej przystosowany społecznie, otwarty i ma poczucie własnej wartości – mówi Joanna Stach, pedagog specjalny, hipoterapeuta.

Głównym miejscem, w którym odbywają się zajęcia, jest kryta ujeżdżalnia położona w zabytkowym parku obok ośrodka. – Bardzo zależało nam na zrealizowaniu tej inwestycji. Służyć będzie wielu osobom, które ze względu na stan zdrowia wymagają opieki i większego zainteresowania. Dotąd zajęcia z chorymi dziećmi prowadzone były tylko w przypadku sprzyjającej pogody – podkreśla starosta tarnowski Mieczysław Kras.
Ujeżdżalnia wybudowana została pomimo protestów nielicznej grupy mieszkańców, którym nie podobało się jej usytuowanie. – Udało się nam pokonać wszystkie trudności. Budynek jest doskonale wpisany w zabytkową architekturę parku, nie szpeci go i co najważniejsze – przyniesie wiele korzyści człowiekowi – podkreśla Mirosław Banach, wicestarosta tarnowski. Ujeżdżalnia posiada w pełni wyposażone zaplecze – są szatnie, łazienki z prysznicami. Oczywiście swoje boksy mają również konie, którymi dysponuje SOSW w Zbylitowskiej Górze. Inwestycja kosztowała 1,5 mln zł. Starostwo wyłożyło 900 tys., resztę Urząd Marszałkowski województwa Małopolskiego.