-
Opublikowano: wtorek, 04 grudnia 2007 - 09:33
Nawigacja satelitarna GPS w karetkach pogotowia miała usprawnić dojazd zespołów ratunkowych do wzywających pomocy. Niestety - wniosek tarnowskiego starostwa o dofinansowanie zakupu systemu już trzeci rok czeka na pozytywne rozpatrzenie w Urzędzie Marszałkowskim w Krakowie. Odpowiedzi z województwa były do tej pory odmowne. Najczęściej tłumaczono je brakiem pieniędzy. - Te znalazły się jakoś dla pogotowia krakowskiego, które zwróciło się o wsparcie montażu GPS-ów w swoich karetkach, przedstawiając identyczny, śmiem twierdzić „podpatrzony" od naszego, wniosek - mówi wicestarosta tarnowski Mirosław Banach.
Ma on żal do władz Małopolski o nierówne traktowanie i zwraca uwagę na to, że choć system do tanich nie należy, w wielu wypadkach może nawet uratować życie. - Skróci się przede wszystkim czas dojazdu karetek na miejsce zdarzenia - przyznają w tarnowskim pogotowiu. Ratownicy nie będą musieli już błądzić po okolicy, pytając o drogę często przypadkowych mieszkańców, co obecnie - z braku innych możliwości - jest powszechne.
Jak dodaje wicestarosta, nadajniki GPS ułatwią dyspozytorom lokalizowanie poszczególnych karetek i kierowanie ich do zdarzeń bez konieczności powrotu do miejsca stacjonowania. - Wszystkie ambulansy będą na bieżąco monitorowane. Dyspozytorzy na ekranie komputera będą widzieć, gdzie w danym momencie znajduje się konkretny pojazd, ile ma paliwa w baku, czy jedzie z pacjentem czy też może wraca od niego, a dzięki temu będzie można szybciej i skuteczniej organizować pomoc, na przykład w razie wypadków na drodze. Na ratunek będzie wysyłana karetka, która jest najbliżej miejsca zdarzenia - zachwala możliwości systemu Mirosław Banach.
Pacjenci nie będą musieli kilkakrotnie podawać swoich danych osobowych. Docelowo wystarczyć ma jedno kliknięcie w klawiaturę komputera, aby zespół ratunkowy otrzymał nie o tym, jak dojechać do chorego, ale też wydrukowaną na papierze historię wcześniejszych wizyt pogotowia.
Tarnowskie starostwo, które jest organem prowadzącym pogotowia zabiega o wyposażenie w nowoczesny sprzęt dziewięciu pojazdów. Tyle ambulansów jest w tym momencie na stanie tarnowskiej stacji. Poza staraniami o zamontowanie GPS-ów w karetkach, władze powiatu apelują do marszałka o przyznanie dodatkowego zespołu wyjazdowego. - Te dziewięć karetek obsługuje w tym momencie bardzo rozległy teren - miasta i szesnastu okolicznych gmin, zapewniając całodobową pomoc w sumie dla blisko 300 tys.osób. Kolejny ambulans to konieczność-przyznają w starostwie.
Jak dowiedzieliśmy się w Urzędzie Marszałkowskim, wszystko wskazuje na to, że w GPS-y, wzorem Krakowa, wyposażone zostaną już niedługo wszystkie karetki w Małopolsce, także te w Tarnowie. Przygotowywany jest wspólny dla całego regionu, precyzyjny system nawigacji satelitarnej, w którym nanoszone mają być systematycznie aktualizacje, związane ze zmianami w ruchu i utrudnieniami na drogach. Dzięki niemu lokalizacja ambulansów oraz obiektów, z których pochodzi wezwanie, będzie możliwa z dokładnością do....trzech centymetrów.
Gazeta Krakowska - 28 listopada 2007 r.