790 uczniów szkół ponadgimnazjalnych oraz 210 studentów z powiatu tarnowskiego otrzyma w tym roku stypendia unijne. Pierwsi mogą liczyć na 1000, starsi na 3500 złotych dofinansowania. O ile w przypadku uczniów szkół średnich, zainteresowanie było spore, to przy naborze wniosków od studentów długo zanosiło się na to, że chętnych będzie mniej niż przyznanych pieniędzy.
W poprzednich edycjach programu stypendialnego (obecna jest trzecią z rzędu) uczniów objętych pomocą było mniej, ale otrzymywali po 1500 złotych. Teraz stypendystów będzie niemal 800, czyli dwukrotnie więcej niż w roku 2004. Wyłonieni zostaną spośród blisko 1500 podań, które spłynęły do starostwa.
- Przy rozdziale stypendiów obowiązywać będzie kryterium dochodowe. Na stałe dofinansowanie, sto złotych przez 10 kolejnych miesięcy, mogą liczyć osoby najbiedniejsze - mówi Edmund Juśko, naczelnik Wydziału Edukacji w starostwie.
Aby w ogóle ubiegać się o stypendium średni dochód na osobę w rodzinie nie mógł przekraczać 504 złotych netto. Najwięcej wniosków - 243 wpłynęło od uczniów Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Tuchowie, 241 - z ZSP w Zakliczynie, a 229 - z zespołu szkół w Wojniczu. Zdecydowanie mniejsze zainteresowanie programem wykazali studenci. Jak zauważa Rafał Stono ze starostwa, długo zanosiło się na to, że wpłynie mniej podań niż przygotowano stypendiów.
- Wielu studiujących ma wciąż w pamięci zamieszanie, które towarzyszyło wypłacie stypendiów w poprzednich latach. Te procedury się przeciągały, trzeba było długo czekać na przyznane pieniądze. Zapewne zniechęceni, teraz nie złożyli wniosków - próbuje tłumaczyć.
O pieniądze mogli ubiegać się zameldowani na stałe w powiecie tarnowskim studenci z rodzin, w których - podobnie, jak w przypadku uczniów - dochód nie przekracza 504 zł na osobę. Ostatecznie o 210 stypendiów stara się ok. 300 osób.
Kolejki przy składaniu wniosków zaczęły się tworzyć w starostwie dopiero w ostatnich dniach października, kiedy mijał wyznaczony na to termin.