- Dzięki realizacji połączenia autostrady A4 z drogą krajową 94 zmniejszy się ruch w Tarnowie, ponieważ kierowcy jadący DK 73 pomiędzy Pilznem a A4 nie będą musieli wjeżdżać do Tarnowa, tylko ominą miasto od wschodu. Zaoszczędzą czas i sprawniej dotrą do celu. Skorzystają mieszkańcy Tarnowa, bo zwiększy się przepustowość ulic miasta i bezpieczeństwo jego mieszkańców. Inwestycja oprócz funkcji obwodnicy będzie pozytywnie wpływała na rozwój gospodarczy regionu na granicy województw małopolskiego i podkarpackiego. Zwiększy się też dostępność miejscowości turystycznych i uzdrowiskowych w południowo-wschodniej Polsce – przekonywał minister Andrzej Adamczyk.
Zadowolenia z takiego rozwoju sytuacji nie ukrywała poseł Anna Pieczarka, według której udało się rozwiązać patową sytuację. – Odetchną mieszkańcy tarnowskich osiedli, zwłaszcza tych w sąsiedztwie alei Jana Pawła II, ale także zmniejszy się ruch samochodowy na drodze krajowej 73 przebiegającej przez powiat tarnowski. Ważne jest też, że kończą się wieloletnie konflikty odnośnie przebiegu wschodniej obwodnicy – powiedziała.
Według starosty tarnowskiego Romana Łucarza naprawiane są teraz błędy, które zrobiono w czasie, gdy budowano autostradę i następnie udostępniano ją do użytku. – Autostradę otwarto, ale bez rozwiązania komunikacji z miastem. Przeszło 100-tysięczne miasto miało zjazd z łącznikiem tak naprawdę tylko w Krzyżu, bo od strony zachodniej ruch puszczono krętymi gminnymi drogami i nieprzystosowanym do tak dużego ruchu mostem w Ostrowie. Apelowałbym jeszcze o budowę trzeciego zjazdu na polach klikowskich, który otworzyłby Tarnów na nowe obszary inwestycyjne – dodał starosta.