To był udany rok...

  • Drukuj

2007 r. był pierwszym pełnym rokiem pracy nowego Zarządu Powiatu Tarnowskiego. Ten czas podsumowują starosta tarnowski Mieczysław Kras i wicestarosta Mirosław Banach.

- Jaki był to rok dla powiatu, jego mieszkańców…
- M.K. (Starosta Mieczysław Kras) Był to czas ciężkiej pracy i wielu zmian, które w tym czasie udało się dokonać Zarządowi Powiatu Tarnowskiego. W ciągu ostatnich 12 miesięcy obradowaliśmy na blisko 60 posiedzeniach, podjęto w tym czasie ponad pół tysiąca uchwał. Rozpatrywaliśmy 700 wniosków złożonych przez wydziały, biura, jednostki organizacyjne powiatu tarnowskiego. To pokazuje, z jakim zakresem obowiązków przyszło nam się zmierzyć.
- M.B. (Wicestarosta Mirosław Banach) Zmiany na lepsze na pewno zauważają petenci, którzy odwiedzają Starostwo Powiatowe przy ul. Narutowicza 38. Nie ma już kolejek, które ustawiały się na parterze budynku, w Wydziale Transportu i Komunikacji. To m.in. dzięki wdrożonemu przez nas systemowi zapisów do rejestracji pojazdów. Mieszkaniec przez telefon uzgadnia dogodne dla niego dzień i godzinę, w których przychodzi i załatwia sprawę. Dostaliśmy dodatkowe stanowiska do obsługi - teraz wszystko zajmuje kilkadziesiąt minut. Nie ma zamieszania i kolejek...
- Na początku 2007 r. powołano nową jednostkę – Powiatowy Zarząd Dróg mający siedzibę w Zgłobicach. Czy patrząc z perspektywy czasu było to dobre rozwiązanie?
- M.K. Jestem bardzo zadowolony z tego posunięcia i na drogach, którymi zarządza powiat tarnowski widać już pozytywne zmiany. Kierowcy na pewno je zauważają. W ciągu roku wyremontowano 7 mostów, jeden został całkowicie przebudowany (w gminie Rzepiennik Strzyżewski), położono 18 km nowej nawierzchni asfaltowej, pogłębiono i udrożniono 60 km przydrożnych rowów, przebudowano 21 przepustów na drogach. Zlikwidowano również pozostałości z poprzednich lat – chodzi o 3 osuwiska, na jednym, w Brzozowej w gminie Gromnik, położono nową nawierzchnię na odcinku 600 metrów. Poprawiło się również bezpieczeństwo, bowiem ustawiono 400 metrów metalowych barier ochronnych przy drogach. W porozumieniu z gmina budowane są nowe chodniki, dzięki którym piesi mogą poruszać bez obawy o własne życie i zdrowie.  Nowością jest także przygotowanie ewidencji dróg powiatowych a niedawno powołaliśmy przy Powiatowym Zarządzie Dróg biuro projektowe. Takim rozwiązaniem nie może się chyba pochwalić żadna podobna instytucja w naszym kraju.

- Oczkiem w głowie Zarządu Powiatu – oprócz dobrego stanu dróg – jest także oświata. Tutaj jest się czym pochwalić…
- M.K. Utrzymaliśmy bardzo dobry nabór uczniów do naszych szkół – jest on na poziomie ponad 5 200 uczniów i to pomimo ostrej konkurencji ze strony miasta Tarnowa. Cieszą także bardzo dobre wyniki uzyskane na maturze i fakt, że już 80 procent uczniów podejmuje dalsze kształcenie.
- M.B. Oświata to także inwestycje. Buduje się nowoczesna hala sportowa przy szkole w Gromniku. Jesteśmy przygotowani do powstania dwóch kolejnych sal – mamy już dokumentację na halę w Wojniczu i Radłowie. Czekamy teraz tylko na sygnał, aby składać wnioski do funduszy europejskich. Liczymy bowiem, że z nich uzyskamy dofinansowanie na powstanie tych inwestycji. Budowane jest także boisko ze sztuczną nawierzchnią przy szkole w Ryglicach. To inwestycja za 300 tys. zł – połowę tej kwoty wykładamy z własnego budżetu, drugą część otrzymaliśmy z Ministerstwa Sportu. Pierwsze mecze rozegrane tam zostaną wiosną 2008 r.
- Wspomnieli panowie o finansowaniu inwestycji ze środków UE. Czy powiat jest przygotowany, aby zdobywać pieniądze w tzw. rozdaniu 2007-2013?
- M.K. W każdej chwili możemy o nie występować. Jesteśmy gotowi np. do złożenia wniosku na kwotę 15 mln zł na remont czterech dróg powiatowych – w Zgłobicach, Zbylitowskiej Górze, Wierzchosławicach oraz Woli Rzędzińskiej. Te drogi łączą się z planowanymi zjazdami z autostrady. Mają także ułatwić mieszkańcom dojazd do Tarnowa.
- M.B. Gotowe są także wnioski w zakresie turystyki, kultury. Wszystko to efekt działania specjalnego zespołu, który został powołany w tarnowskim starostwie. Mamy również gotową strategię rozwoju powiatu na najbliższe lata, która pozwala nam perspektywicznie patrzeć w przyszłość. 

 - Był to także ważny rok w opiece społecznej i przede wszystkim zdrowiu…
- M.B. Dostosowujemy wszystkie Domy Pomocy Społecznej do wymogów, jakie nakłada na nas ustawa. Kładziemy duży nacisk na dostępność pobytu osób wymagających opieki, a także zapewnienie miejsc pracy. W naszych DPS-ach pracuje bowiem ponad 400 osób.
- M.K. Bardzo dobrym podsumowaniem 2007 r. i ostatnich 12 miesięcy naszej pracy jest udana prywatyzacja w szpitalu w Tuchowie. W listopadzie podpisaliśmy umowę dzierżawy ze spółką Centrum Zdrowia Tuchów, która od 1 lutego 2008 r. przejmie świadczenie usług medycznych. Dzięki temu nowatorskiemu w skali kraju rozwiązaniu niepubliczny już ZOZ stanie się bardziej konkurencyjny. Budynki i majątek nadal pozostają własnością powiatu tarnowskiego, a czynsz płacony przez spółkę pozwoli nam spłacać długi szpitala. Oczywiście mieszkańcy nadal będą leczyli się za darmo! Udanym rozwiązaniem było również połączenie pogotowia tuchowskiego z tarnowskim. Przyczyni się to do bardziej efektywnej pracy tej jednostki. Poprawi się również tabor – pogotowie będzie miało nową karetkę z pełnym wyposażeniem.
- W przyszłym roku inaczej będzie funkcjonował Dom Wczasów Dziecięcych w Jodłowce Tuchowskiej…
- M.B. Rzeczywiście. Kupiliśmy od gminy Tuchów budynek, gdzie miała znaleźć się kiedyś szkoła. DWD będzie teraz funkcjonował w dwóch budynkach – w starym przeprowadzony zostanie kompleksowy remont. Polepszą się warunki i mamy nadzieję, że to miejsce będzie jeszcze chętniej odwiedzane przez dzieci i rodziców, chociaż i teraz nie narzekamy – niezwykły mikroklimat Jodłówki jest znany daleko poza granicami powiatu tarnowskiego.
- Sporo działo się w tym roku również w kulturze…
- M.K. Rzeczywiście, możemy pochwalić się remontami przeprowadzonymi w Kąsanej Dolnej, jedynej na świecie zachowanej posiadłości Ignacego Jana Paderewskiego. Nowością jest odrestaurowana stara stodoła, znajdująca się nieopodal dworku. Nikt nie może się pochwalić taką inwestycją, liczymy, że w tej niezwykłej scenerii odbywające się tam koncerty, festiwale nabiorą blasku i będą przyciągać rzesze melomanów.